Archiwum 04 stycznia 2022


Ciche odwiedziny 1
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:42

Kalie 

płomień świecy 

Znowu cisza ze zdjęć obu 

To już tyle w tej mogile 

Oczy wasze uśmiech

zdjęcia w brązie 

Znowu cisza 

Pod tą płytą ciężką

Jakiś oddech głębi

Koniec 

Nie 

Teraz tyko wieczny spokój 

Słyszysz 

Mamo, tato baciu. ..

Ilu tam Was

Wielu 

Och leżycie w ciszy 

Tylko ją tu słyszę

Kiedyś przyjdzie tchnienie 

Kiedyś się otworzy 

Dotknie brąz 

Ożywi 

I znowu rumieiec i śmiech wasz usłyszę 

Chociaż teraz słyszę tylko znowu ciszę

Ciche odwiedziny
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:41

Kalie, róże inne kwiaty

światło płomień świecy 

Znowu cisza ze zdjęć obu 

To już tyle w tej mogile 

Oczy wasze uśmiech

Brązowe zdjęcia 

Znowu cisza 

Pod tą płytą ciężka 

Jakiś oddech w głębi duszy 

Koniec 

Teraz tyko wieczny spokój 

Słyszę 

Znowu cisza

Nie tak szybko
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:40

Oddaję się cała 

To prawda 

Czaruje 

Uwodzę Cię 

Kuszę 

Prowokacji mnóstwo 

Ale z mojej strony 

Dystans jest wrodzony 

Zdobyć mnie 

Rozkochać 

O mój ulubiony 

To nie takie proste 

Zrobić ze mnie żonę 

Trochę się natrudzisz 

Zmęczysz 

Czasem trochę 

Nim całkiem zdobędziesz

Umysłu rozkosze

Mrzonka
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:38

Odnalazles mnie 

Długo czekać było 

los okrutny podarował rozląke 

Radość w sercu z bojaznia się miesza 

Czy prawdziwa ta bajka 

Delikatny płomień mocno w dłoniach trzymamy 

Rozkosznie łaskocze 

Wtulony w serca mego bicie 

Uczysz od nowa rozkoszy bycia 

Zapomnianych chwil drżenia

Z duszą kochaną bezcennego przebwania 

Zwyczajnego dawania 

Wzajemnego trwania 

Pragnę tego kochania 

Męskiego takiego 

Tylko Twojego

Walka druga
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:37

Jak pies wyglodnialy 

Wyję do miłości 

Zabiłam Cię słowem 

Serce znienawidzilo rozumu rozsądek 

Blagajac o szansę umiera z tęsknoty 

Bol sprawia okropny 

Że rozum myśleć nie może 

Czy rozsądek jak cierpliwa matka przevzeka tupanie 

Czy ulegnie i popędzi na tamto spotkanie 

Kto wygra to dziwne zachowanie. 

Czy szczęście przybędzie na tych dwojga pojednanie 

Niech się tak stanie

Walka
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:37

Rozsądek bije się z sercem 

Wierność z pożądaniem 

Targaja duszą 

Czy żyć dla miłości Czy rozsądku dać upust 

Czy trwać przy nadziei 

Czy ona istnieje 

Czy szalony książe

Mami nadzieją, której pragnę 

Czy trwać 

Szalone me myśli 

Wiją się wokół 

jak bajka jak mgła dziwnie różowa 

Pierścionek się zloci

I strach przed nowością 

Czy szczęście jest dla mnie 

Czy jest to przyszloscią 

Czy krzywdy nie będzie samotność jest znana 

Oswoić się dala

Serce strachu pełne wrażliwe 

Przez wielu ramiona 

Nagie w prostocie miłości 

Czy znowu pozwolić by zbroję zrzucilo o bez reszty się otworzyło

Obicanki
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:36

Szczęście obiecujesz 

Bogactwem kupisz 

Radość dawać pragniesz 

W spokoju życia 

Ale czy to jest dla mnie 

Czy ten rozsądny wybór serce poprze 

Czy szalone nieprzekupne niezależne ode mnie mój wybór doceni 

Czy jak kapryśna dziewczyna ust grymas pokaże 

I tesknym oddechem płakać będzie za niedoscignionym marzeniem i dążąc z tęsknoty umierać zacznie dla wygody 

Rozsadnej

Wybory
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:35

Często wybory mamy 

Pragniemy szczególnie gdy za bardzo kochamy 

Tego złego 

Czy pętlą otoczona będę 

 

kiedyś uwolniona 

Pragnę tego dziwnego 

Życia ranionego 

Dziwne to serce moje

 wybiera 

Teraz rozumu posłucham. Wybrałam 

Tylko czy serce co miłością biucha 

Posłucha

Cisza
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
04 stycznia 2022, 17:34

Widziałam tam rany i smutek, strach który z oczu sie saczyl . Była tam także nadzieja, że może się dzisiaj nie skończy. Ból ciszy i oddech ciemności co skrada się by nagle z nienacka uderzyć ostatnim oddechem i zabrać ten dzień do ostatka. Był także i usmich wdzięczności za pomoc niesioną na dłoni. Za zwykłe zupy podanie, włosów umycie i twarzy, za dotyk, dłoni trzymanie. Chwilę mijają się stale, nie wiedząc co jutro się stanie. Czy wieczór zakończy się cieszą, po której już nic nie zostanie. Łaskawie Bóg się przechadza, by zabrać te Jego kochane ,,cichutkie postacie, co kiedyś glosno życiem dźwieczały Zabierze je wtedy do domu jak przyszły objąwszy spojrzeniem. I skończy się dzień tej nadziei. I nic tam już się nie stanie

Wpis 2022-01-04, 17:33
Autor: dwunastokropka
04 stycznia 2022, 17:33

Gdzie jesteś, czy jesteś czy będziesz. Czy sen połączenie ,ten obraz, te oczy i uśmiech i radość, czy moje marzenie to tylko. Są myśli a potem uczucia, jest smutek a jednak nadzieja, czy jest czy będzie, gdzieś pewnie .czy miną się tęsknię spojrzenia. Oboje tak na coś czekają. Tak serca wyglądem cierpliwe , a dłonie dotyku spragnione i usta tak ,jeszcze i usta, choć nie tak wiosenne już przecież jednak w miłość gotowe zanurzyć się pragną do reszty. Czy będziesz czy jesteś a .może już oczy otwieram bo jesteś i obraz prawdziwy mi stworzysz którego mi nikt nie zabierze