Archiwum czerwiec 2014


ból istnienia
Autor: dwunastokropka
Tagi: ból istnienia  
21 czerwca 2014, 11:43

 O bycie okrutny

Co ja ci zrobiłam

Dlaczego doświadczasz mnie taką męką

Nie zniosę dnia następnego

Po co trwać

Jak matka problemów

Która wiele powiła

Piętno na sobie noszę

Smród rozdaję

Po co żyję

Po co powietrze zabieram

Same troski ze mnie zrodzone

Nikt mnie z nimi nie przygarnie

Kto spełna rozumu

Po co dalej chodzić

Posłaniec niszczenia

Bez wątpienia

O śmierci słodka

Przyjmij mnie

Niech serce co kocha

Już nie szlocha

tęsknota
Autor: dwunastokropka
Tagi: tęsknota  
21 czerwca 2014, 09:56

 tak bardzo pragnę

przytulenia w noc rozgwieżdżoną

dotyku kochanka

pocałunku ust drżących

ciepła rąk

jego ramion

magicznych chwil wspominanych o świcie

straszna męka duszy zakochanej

codziennie odtrącanej

czasem jest spotkanie

biegnę na nie

z trwogą serce bije

czy ja żyję

skąd ten dystans wytworzony

jak mur straszny

nieskończony

gdzie kres jego

czy doczekam tego

ktoś powiedział

dobrze mieć za kim tęsknić

chyba nie rozumiał

jaka to męka jest

kiedy codzienność umyka

a nie ma przyjaciela

któremu dusze powierzam

który ze mną zjednoczony

jest nieobecny

oddalony

w siebie zanurzony

czekam cierpliwie

obolała dusza

z każdą chwilą słabsza

może dziś będzie sygnał od niego

jedynego

lenistwo
Autor: dwunastokropka
Tagi: lenistwo  
20 czerwca 2014, 16:49

 o ileż proste byłoby życie

bez jedzenia

bez picia

bez bycia

ależ byłoby pięknie

nie trudzić się

nie robić

nie nużyć

cudownie byłoby leżeć

patrzeć i wąchać

i się nudzić

błogosławione lenistwo

nie do opisania

nie do zobaczenia

nie do realizowania

łza
Autor: dwunastokropka
Tagi: łza  
20 czerwca 2014, 16:29

 życie jest jak łza

przezroczysta jak się rodzi

słona jak płynie

i zabrudzona jak schnie

gdzieś na chodniku

czasem nie doleci

starta

czasem do ust dopłynie

przesłanie zostawiwszy na ustach

nie zawsze przesolone

czasem pachnące radością

solą magiczną

duszą mistyczną

nie wzdrygaj się wiec

przed jej smakiem

próbuj

dostojnie kosztuj

i dozuj powoli

do ostatniego tchnienia

bez lęku istnienia