| Kategorie: codzienność
23 września 2013, 22:16
miła chwila dnia mija niezatrzymana
ulotna chwila
na dnie wielkiej gorącej biblioteki
zostaje schowana
płatkiem róży się staje
zaschniętym
ale pachnie dalej
pachnie tęsknotą do minionej
chwili doskonałej
zapachem uśmiechu
słów wypowiedzianych
czasem chcianych
a czasem nieprzemyślanych
jak kartki książek płatki mnie budują
wszystkie
myślę sobie
dobrze, że mam bibliotekę
pokornie układam płatki
nadzieję umacniam i pragnienie życia
idę
kolejne kwiaty zbierać
dla cudownej kruchości i mądrości bycia