Kategoria

Uczucia


Cisza
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
04 stycznia 2022, 17:34

Widziałam tam rany i smutek, strach który z oczu sie saczyl . Była tam także nadzieja, że może się dzisiaj nie skończy. Ból ciszy i oddech ciemności co skrada się by nagle z nienacka uderzyć ostatnim oddechem i zabrać ten dzień do ostatka. Był także i usmich wdzięczności za pomoc niesioną na dłoni. Za zwykłe zupy podanie, włosów umycie i twarzy, za dotyk, dłoni trzymanie. Chwilę mijają się stale, nie wiedząc co jutro się stanie. Czy wieczór zakończy się cieszą, po której już nic nie zostanie. Łaskawie Bóg się przechadza, by zabrać te Jego kochane ,,cichutkie postacie, co kiedyś glosno życiem dźwieczały Zabierze je wtedy do domu jak przyszły objąwszy spojrzeniem. I skończy się dzień tej nadziei. I nic tam już się nie stanie

tak kochać
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
08 listopada 2013, 21:38

 pragnę kochać

jak siostra

porozumieniem dusz bliźniaczych

spojrzeniem umysłów przyjaznych

bez słów zbędnych

niepotrzebnych

jak matka

ciepło i czule

cierpliwie

z dumą wpatrzona w tego

jedynego

najwspanialszego

jak żona

całym życiem złączona

oddana

wierna

w swego przyjaciela wtopiona

dbająca

i dbaniu się oddająca

oddanie
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
08 listopada 2013, 21:27

 palący żar z nieba

w moim sercu płonie

zmartwychwstaję

duszę sprząta

powiew wieczny

ogień ukochany

rozkoszy moja jedyna

co smagasz

mocną ręką trzymasz

na ołtarzu uśmiech kładę

i dzień powszedni życia mego

ostatnio bardziej poukładanego

przyszłość wciąż roztacza wizję magiczną

lecz czy czystą

przyjmuję nieudolnie prezenty twoje

wprost w rozłożone dłonie moje

pracy dużo mi dajesz

lecz nie chcę szefa innego

bo mam ciebie

pracodawcę najcudowniejszego

nirwana
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
26 września 2013, 22:38

 nie skacz błaźnie

nad sosnową deską

bogaczu

w złoto wystrojony

żaden dźwięk z otchłani

nie dociera zamglonej

iluzja się nie przedrze

nie ma takiej mocy

brzęk monet nie dotrze

za bezmiar nocy

horyzontu nie ma

światełko w oddali

pojawia się

hartuje i pali

wokół wirują cienie

smołą oblepione

nieposkromione

nie dotkną jednak

jasności cienia małego

przestraszonego

całkiem szarego

czarna rzeka pełna cierpienia

zieloną łąką się stała

zakwitła

i tak już została

za mgłą tęcza kolorowa

cienie szare karmi

światłem rozkosznie łaskocze

stopy i warkocze.

niechciany
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
24 września 2013, 20:03

 stary płaszcz z zimna drży

obok śmietnika

zdeptany przez wyrzucających śmieci

kiedyś piękny

z dumą noszony

wtulało się w niego wielu

miękka wełna ciepło dawała

uszczęśliwiała

teraz brudny, mokry od deszczu leży

nikt go już nie przymierzy

ostatnie tchnienie życia wydaje

wspomnienia przed oczami

pełnymi łez przebiegają

i jak srebrne krople deszczu

w kałużę wpadają

wspomnienia najbliższych

tych ogrzewanych

inne już płaszcze mają

czy je kupili

naprzeciw śmietnika

przy którym konający płaszcz płacze

w oknach dawnego domu jego

życie dalej się toczy

inna wełna ciepło daje

ale czy nie sztuczna

ta wełna piękna

skonał z zimna i rozpaczy

oczy ostatnią łzę wydały

i już nie płakały

serce bić przestało

kiedyś ciepło dawało

niechciany

odtrącony

zgnił pod śmietnikiem rzucony

kropki
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
17 września 2013, 14:58

 

książek paczka na stoliku

czeka

patrzeć boli

łzy spływają gorące

kiedy pakuję prezenty

kropkami pachnące

czy wyblakły wszystkie

poczekam jeszcze

długo i cierpliwie

paczkę pakuję

chowam głęboko

na dno brązowej szafy

może magią dotknięte

w ciszy

w spokoju

scalą się kropki w całość

dwunastokropką się stając

lipa
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
16 września 2013, 14:24

 

stoi piękna lipa

ogromna

rozłożysta

bogactwem daje schronienie

gałęziami dotyka

kwitnie i rozkwita

taka lipa

przyleciał ptaszek i pyta

pokochasz mnie

sam jestem

uwierzyła

uśmiechnęła się lipa

oddała co miała

ptaszek jednak odleciał

ona sama została

tęskniła

kochała

ptaszek nigdy nie powiedział dlaczego odleciał

taka lipa

bajka
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
16 września 2013, 14:17

 

kobieta pachnąca bajką

zwyczajnym życiem

spokojnie przy kominku

dłonie splecione

czytają płomienie

w palenisko wpatrzone

zapachem książek spowite

trwają w ciszy

w oczy patrzą

nic mówić nie muszą

czują

tylko iskry słychać

świat cały

zgiełk cały

został za mgłą

w oddali

budyń mu podała

uśmiechała się

nic nie mówiła

w podkoszulce była

muszę
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
16 września 2013, 14:06

 

czasem słowem ugodzona

umieram

całą noc płaczę

udręczona

dlaczego słowo powiedziane

jest niechciane

ale niezapomniane

jak sztylet najboleśniej utkwiony w sercu

jak dusza bez duszy

wszystko bez reszty oddałam

oprócz dziękuję

niczego nie chciałam

w zamian

cierpienie dostałam

odtrącona pogardliwie

konam

chociaż żyć muszę

iskierka nadziei mimo boleści

pociesza

całuje

mówiąc

że serca me ukochane

wrócą

że zaleczą się rany

więc czekam o iskierkę wsparta

cierpiąc katuszę

bo żyć muszę

rana
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
16 września 2013, 13:42

 

serce me jak feniks z popiołu powstaje

nie wiem dlaczego

skąd w nim tyle życia

po tak bolesnych przeżyciach

tak pragnę być kochaną

i miłość dawać

samotność jest raną

którą otwartą noszę

może znajdę kogoś

kto ranę wyleczy

sprawi

że życie radością się stanie

mimo codziennego zwątpienia

mego istnienia

zapach
Autor: dwunastokropka | Kategorie: uczucia 
16 września 2013, 13:28

 

tęsknię za zapachem

który wypełnia mą przestrzeń

dotyka subtelnie

delikatnie

jakby się bał

że bańka tęczą malowana

pęknie

dziś go nie ma

to nic

zapach się zjawi

on także tęskni za swoją przestrzenią

objąć ją chce na zawsze

by

z pyłem miłosnego uniesienia

wirować bez granic istnienia